Murzyn Piotra Wielkiego

- Słuchać, Ibrahim, jesteś samotny człowiek, bez kith lub krewnych, obcy dla wszystkich, ale jeden z moich. Dziś I Die, jutro będzie z wami, mój biedny Murzyn? Musisz się zadomowić, podczas gdy jest jeszcze czas; znaleźć wsparcie w nowych więzi, zawrzeć sojusz z rosyjskiej szlachty.
- Suwerenne, Cieszę się, że mecenat i opowiada swoją Majesty. Daj mi Bóg nie przeżyć jego króla i dobroczyńcy, bardziej niż cokolwiek nie chcę; ale gdybym miał na myśli się żenić, czy będzie on zgodzić się na młodej dziewczyny i jej rodziny? mój wygląd ...
- twój wygląd! co nonsens! Co ty nie zrobił? Młoda dziewczyna musi przestrzegać swoich rodziców, i zobaczyć, Gabriel mówi, że stara Rzhevskij, Ja sam będzie twój swat? - Tymi słowami cesarz kazał pozostawić sanie i opuścić Ibrahima, zanurzone w głębokiej myśli.
„Weź ślub! - pomyślał Afrykańczyk, - czemu nie? Będę przeznaczone spędzić samotnie moje życie i nie wiem najlepszy przyjemność i święte obowiązki człowieka tylko dlatego,, Urodziłem się w ramach XV stopnia *? Nie mogę mieć nadzieję być kochanym: sprzeciw dziecinne! Czy to możliwe, aby wierzyć miłość? chyba że istnieje u samic, frywolny serce? Odmowy zawsze z małymi błędami, Wybrałem drugą uwodzenia - znacząca. suwerenne prawa: Muszę upewnić się, że moja przyszłość przeznaczenie. Ślub z młodym Rzhevskaya dołączyć mnie do dumnej szlachty rosyjskiej, I przestaje być obcy w moim nowym kraju. Z żoną nie będę żądać miłości, Będę zadowolony z jej wierności, i przyjaźń powinna dostać stałą czułość, Pełnomocnictwo i łagodności ".
Ibrahim, jak zwykle, chciał zabrać się do pracy, ale jego wyobraźnia była zbyt rozrywkę. Zostawił kartkę i poszedł na spacer wzdłuż nasypu Neva. Nagle usłyszał głos Piotra; Spojrzałem i zobaczyłem suwerena, który, Puszczając sanki, podążyła za nim wesoło. - „To wszystko, brat, przez, - powiedział Piotr,, biorąc rękę. - Mam cię. Jutro Przyjdź do mojego teścia; ale zobaczyć, zabawiać jego bojarów arogancję; Opuścić sanki przy bramie; Spacer przez dziedziniec na piechotę; rozmawiać z nim o jego zasługach, szlachty - i to będzie na ciebie bez pamięci. i teraz, - ciągnął, potrząsając pałki, - poprowadź mnie do zbuntowanego Danilycha, które muszą być perevedatsya mnie do swojego nowego trądu ".
Ibrahim, Serdecznie dziękuje Piotrowi za jego ojcowską troską o nią, Przyniósł go do wielkich komnat księcia Mienszykowa i wrócił do domu.
Rozdział VI
Ciche lampy flickered przed skrzynią szkło, Czy lśniące złoto i srebro ikony pensje dziedziczne. Migotania światła jest słabo oświetlony zasłonięte łóżko i stolik, obładowany butelek z etykietami. Pod piecem siedział służącą do przędzenia, oraz nieznaczny hałas przerwał jej wrzeciono jeden ciszę Svetlitsa.
- kto tu jest? - powiedział słaby głos. Służąca wstał natychmiast, poszedł spać i cicho podniósł baldachim. - Wkrótce świt? - zapytała Natalya.
- Teraz jest południe, - odpowiedziała pokojówka.
- Brother, o mój Boże, dlaczego jest tak ciemno?
- Windows jest zamknięty, panienka.
- Pozwól mi się wkrótce ubrać.
- nie możesz, panienka, Lekarze nie są sortowane.
- Jestem chory?? długo-li?
- Od dwóch tygodni.
- Naprawdę? i wydawało mi się,, jeśli tylko wczoraj poszedłem do ...
Natasza zamilkła; próbowała zebrać rozproszone myśli. Coś się z nią stało, ale co dokładnie?? Nie pamiętałem. Służąca nadal stał przed nią, czekając na rozkazy. W tym czasie nie było nudne hałas z dołu.
- Co to jest? - zapytał pacjent.
- Panowie zostali ugryzieni, - odpowiedziała pokojówka; - wstać od stołu. Teraz tu Tatiana Afanasjewna.
Natasza, wydawało się, rozradowany; Machnęła ręką słaby. Służąca zamknęła kurtynę i usiadł ponownie na kołowrotek.
Kilka minut później zza drzwi pojawiła się głowa w białej szerokiej czapce z ciemnymi wstążkami, i zapytał cicho:
- Co Natasha?
- Witam, ciocia, Powiedzieli cicho chorzy; Tatiana i jej pospieszył Afanasjewna.
- Młoda dama w pamięci, - powiedziała pokojówka, delikatnie ciągnąc w górę krzesła.
Starsza kobieta ze łzami pocałowała bladość, languid siostrzenice twarzy i usiadł obok niej. Po jej niemieckiego lekarza, w czarnym płaszczu i naukowca peruki, wszedłem, Natasza poczuła impuls i ogłosił łaciny, a następnie w języku rosyjskim, że niebezpieczeństwo było ponad. Zażądał papieru i atramentu, Napisałem nową receptę i lewo, i staruszka wstała i, Pocałował Natalię, z dobrą nowiną natychmiast zszedł do Gavrila Afanasievich.
W salonie, kurtka z mieczem, z kapeluszem w ręku, Usiadłem królewską Arap, z szacunkiem mówiąc Gavril Afanasyevitch. Korsakowa, wyciągnięta na kanapie puszystej, Słuchałem ich roztargnieniem i dokuczał zasłużoną charta psa; znudzony ten zawód, Podszedł do lustra, zwykła ucieczką od lenistwa, i widział Tatiana Afanasevnu, który jest ze względu na drzwiach jego brat nezamechaemye znaki.
- masz na imię, Gavrila Afanas'evič, - Korsakowa powiedział, zwracając się do niego i przerywania Ibrahim. Gavrila Afanasievich natychmiast udał się do siostry i zamknął za sobą drzwi.
- Dziwi mnie twoja cierpliwość., - powiedział Korsakow do Ibrahima. - Przez godzinę słuchasz bzdur o starożytności rodzin Łykowa i Rzewskiego, a także dodajesz do tego swoje notatki moralizujące.! Na twoim miejscu J'aurais planté là # starego kłamcy i cała jego rodzina, tym natychmiast i Natalia Gavrilovna, który affectations, pozorne choroba, une petite santé # ... Powiedz mi szczerze, Będziesz miłował z tego małego mijaurée?# Słuchać, Ibrahim, Późniejsza kiedykolwiek radzę; Prawidłowy, Jestem mądrzejszy, co wydaje. Zrezygnować z tego pomysłu Blazhnov. Nie poślubić. Wydaje mi się,, że panna młoda ma szczególne rozwiązanie dla Ciebie. Nigdy nie wiadomo, co się dzieje w świecie? na przykład: I na pewno nie tak daleko sami, ale to się stało, ale ja zdradza męża, którzy byli, Na Boga, nic gorszego niż kopalni. Sam ... Pamiętam nasz paryski znajomego, Kolumna D.? - Nie możesz liczyć na kobiecą wierność; szczęśliwy, kto patrzy na niego obojętnie! ale ty!.. Stamtąd Twój żarliwy, charakter przemyślany i podejrzane, z płaskim nosem, opuchnięte wargi, Ten rzut szorstka wełna we wszystkich niebezpieczeństw małżeństwa?..
- Dziękuję za miłą radę., Ibrahim przerwał chłodno, - ale znasz przysłowie: nie dzieci smutku cudze swing ...
- patrz, Ibrahim, - odpowiedział śmiejąc się Korsakow, - abyś po tym nie musiał udowodnić tego przysłowia, dosłownie.
Ale rozmowa w drugim pokoju zrobiła się gorąca.
- Zabijesz ją, - powiedziała stara kobieta. - Nie może znieść jego myśli.
- Ale osądzaj sam, - sprzeciwił się uparty brat. - Od dwóch tygodni podróżuje u pana młodego, i nadal nie widzę pannę młodą. W końcu może myśleć, że jej choroba jest pusty fikcja, że jesteśmy tylko szuka sposobu, aby przedłużyć czas, jakoś go pozbyć. Ale co powiedzieć, a król? On też, a więc wysłał trzy razy, aby zapytać o zdrowie Natalia. Twoja wola - a ja nie zamierzam się kłócić z nim.
- mój Boże, - mówi Tatiana Afanasjewna, - co z nią nie tak, bednoyu, będzie? przynajmniej, pozwól, że przygotuję ją na taką wizytę. - Gavrila Afanasevich zgodziła się i wróciła do salonu.
- Dzięki Bogu, - powiedział Ibrahim, - minęło niebezpieczeństwo. Natalia jest znacznie lepiej; Jeśli nie wstydzili pozostawić tutaj Drogi Gościu, Ivan Evgrafovich, Chciałbym zabrać cię na górę, by spojrzeć na jego narzeczonej.
Korsakow pogratulował Gavrilowi ​​Afanasewiczowi, proszę nie przeszkadzać, zapewniony, że musi iść, i pobiegłem do przodu, nie pozwalając właściciel zachowywać się.
Tymczasem Tatyana Afanasevna spieszyła się z przygotowaniem pacjenta na pojawienie się okropnego gościa. Voshed w svetlitsu, usiadła, próbując złapać oddech, w łóżku, Natasha wziął rękę, ale zanim zdążyła jeszcze wypowiedzieć słowo, otworzyły się drzwi. Natasha poprosił: kto przyszedł. - Stara kobieta zmarła i odrętwiała. Gavrila Afanasievich odsunął zasłonę, zimne spojrzenie na pacjenta i poprosił,, co to jest? Pacjentka chciała go do uśmiechu, ale nie mógł. ojca rufa wzrok uderzył ją, i ogarnia ją niepokój. W tamtym czasie wydawało, że ktoś stoi przy jej łóżku. Podniosła głowę z wysiłkiem i nagle rozpoznał cara Moor. Wtedy przypomniała sobie wszystko, cała przyszłość horroru Przedstawiła. Ale wyczerpany charakter nie został odczuwalne wstrząsy. Natasza znowu położyć głowę na poduszce i zamknęła oczy ... jej serce biło boleśnie. Tatiana Afanasjewna złożył brat znak, że pacjent chce spać, i wszystko wyszedł cicho z Svetlitsa, z wyjątkiem pokojówek, którzy ponownie usiadł na kołowrotek.
Nieszczęśliwe piękno otworzyło oczy i, Widzę nikogo w pobliżu łóżku, Skinął do pokojówki i wysłał jej krasnoluda. Ale okrągły minut, stare baby jak piłka potoczyła się swoim łóżku. połknąć (tzw karzeł) przy pełnej prędkości jego krótkie nogi, następnie Gavril Afanasyevitch Ibrahim, Ruszyłem po schodach i schował się za drzwiami, bez zmiany ciekawość, Zbliżona do płci pięknej. Natasza, widząc ją, Wysłałem jej pokojówka, i krasnolud usiadł na stołku obok łóżka.
Tak małe ciało nigdy nie zawierało tak dużej aktywności umysłowej.. Ona ingerować we wszystkim, Wiedziałem wszystko, fussed o wszystkim. Sly i insynuuje umysł, była w stanie kupić miłość swoich panów, a nienawiść do całego domu, który rządził despotycznie. Gabriel słuchał jej donosów Afanasievich, Skargi i wnioski drobne; Tatiana Afanasjewna nieustannie radzić sobie z jego poglądów i kierując jej rady; i Natasza miała bezgraniczne przywiązanie do niej i jej zaufany wszystkie jego myśli, wszystkie ruchy szesnastu swego serca.
- wiesz, połknąć? - powiedziała, - ojciec rozdaje mnie jak najszybciej.
Krasnolud wziął głęboki oddech, i jej pomarszczona twarz pomarszczona jeszcze bardziej.
- Czy nie ma nadziei, - kontynuowała Natasha, - Czy ojciec nie lituje się mną??
Drozd pelikanowy.
- Nie mój dziadek ani ciocia?
- Nie, panienka. Arap podczas choroby cały czas aby rzucić czar. Barin nim szaleje, Książę tylko do nich i rave, i Tatiana mówi Afanasjewna: litość, że Arap, oczyszczenie i najlepiej jak grzech i pragnienie.
- Mój Boże, o mój Boże! Jęknęła biedna Natasza.
- Nie smuć się, nasz piękny, - powiedział krasnolud, całując jej słabą rękę. - Jeśli masz być z tyłu, wtedy wszystko można na własnej wolnej woli. teraz nie, że w dawnych czasach; mężowie z żonami Nie blokuj; Arabistka, słyszał, bogaty; dom, masz zarówno pełną filiżankę, zazhiveshy pripevayuchi ...
- Biedny Walerian, - powiedziała Natasha, ale tak cicho, że krasnolud mógł tylko domyślać, nie słyszeć te słowa.
- To jest to, panienka, - powiedziała, tajemniczo zniżając głos; - jeśli tylko mniej myślał o Strzelcy sieroty, tak byłoby w upale to nie nonsens, a mój ojciec nie był zły b.
- Co? - powiedziała przestraszona Natasza, - Zachwyciłem się Valerianem, ojciec usłyszał, ojciec zły!
- To-to i nędza, - odpowiedział krasnolud. - teraz, jeśli go nie zapytać o ekstradycję za Moor, tak myśli, Co przyczyną Valeryan. zrobić nic: więc złożyć do woli rodzica, i co będzie, będzie.
Natasza nie sprzeciwiła się słowu. Myśl, że sekret jej serca jest znany ze swoim ojcem, silnie działał na jej wyobraźni. Jedna nadzieja pozostała jej: umiera przed popełnieniem nienawistnych małżeństwo. Ta myśl ją pocieszyła. Słaby i smutna dusza zrezygnowała z jego partii.
Rozdział VII
Dom Gavrila Afanasevicha od przejścia na prawo był bliski mały pokój z jednym małym oknie. To było proste łóżko, przykryty kocem, a przed stołem łóżko świerkowego, który spalił łoju świeca i leżała otwarta notatki. Na ścianie wisiał stary niebieski mundur i jego równolatek, trójkątny kapelusz; nad nią trzy stadniny przybity był popularny drukuje, przedstawiających Karola XII na koniu. flet słychać w tym skromnych progach. niewoli taniec mistrz, jego zaciszne mieszkaniec, w snem i podomka kitaychatom, Oddawałem nudny zimowy wieczór, bicie starych szwedzkich marsze, przypomina mu jego młodości czas zabawy. Przeznacza całe dwie godziny ćwiczeń na te rzeczy, Szwed zabrał poza jego flet, I umieścić go w szufladzie i zaczęła się rozbierać.
W tym momencie jego zamek drzwi uniósł się, i przystojny młody człowiek z wysokiego wzrostu, kurtka, Wszedłem do pokoju.
Zaskoczony Szwed stanął przed nieoczekiwanym gościem.
- Nie poznałeś mnie, Gustav Adamitch, - powiedział wzruszony młody gość. - nie pamiętasz chłopca, kto nauczył cię artykuł szwedzki, z którymi prawie gotowe pożar w tym pokoju, strzelanie z armaty dla dzieci.
Gustaw Adamych przyjrzał się uważnie ...
- uh-uh, W końcu krzyknął, przytulając go, - sdarofo, Czy Twój sdes tofno. Usiądź, Twoje grabie tobry, pogoforim.
. . . . . . . . . . . .

Oceniać:
( 6 oszacowanie, średni 4 od 5 )
Podziel się z przyjaciółmi:
Aleksander Puszkin
Zostaw swój komentarz 👇