W jednej z pierwszych dni kwietnia 181 ... W domu Katarzyny Pietrowna Tomsk istnieje duże zamieszanie. Wszystkie drzwi były otwarte wyprzedzić; hala i przedni bałagan z pni i walizki; pudełka z szufladami popychany; słudzy ciągle biegł po schodach, pokojówki i twierdził fussed; kochanką, pani 45 roku, Siedzę w sypialni, przeglądu ksiąg rachunkowych, przyniosła grubą linijkę, który stał przed nią z rękami za plecami i wyciągając prawą nogę do przodu. Katerina Pietrowna pokazuje, jeśli tajemnice gospodarcze były znane jej krótko, ale jej pytania i komentarze wykazały ignorancję swego pana i sporadycznie wzbudził lekki uśmiech na jego twarzy majestatycznym władcy, Dobrze jednak, że przy bardzo szczegółowo łaskawość jest zawarte we wszystkich wymaganych wyjaśnień. W tym czasie odnotowano sługa, że Paraskovja Iwanowna przyszedł Povodova. Katerina Pietrowna radował okazję przerwać swoje spotkanie, Powiedziałem, aby poprosić o kierownika i niech.
- miej litość, moja matka, - powiedziała starsza pani, która weszła, - tak, idziesz w drogę! gdzie będziecie bogiem?
- Na Kaukaz, słodkie Paraskovja I..
- Na Kaukaz! to jest, Moskwa Pierwsza stary powiedział prawdę, Nie mogłem uwierzyć,. Kaukaz! ale to, jak daleko Szokujące. Polowanie wy brnąć Bóg wie gdzie, Bóg jeden wie, dlaczego.
- Jak być? Lekarze ogłoszone, że moja Masza potrzebna woda żelazo, i dla mojego zdrowia jacuzzi potrzebne. Przez ostatnie półtora roku, I nadal cierpi, Kaukaz może pomoże.
- Boże daj. Idziesz wkrótce?
- Cztery dni później, dużo, wiele promeshkayu tydzień; nazbyt gotowy. Wczoraj przyniósł mi nowy przewóz drogowy; co trener! zabawka, Uczta dla oczu - wszystko w pudełkach, i że nie ma: pościel, toaleta, Pogrebok, Medycyna skrzynia, kuchnia, usługa; Chcesz zobaczyć?
- Bardzo dobrze, moja matka.
Obie panie wyszły na werandę. Kucera wypchnięty ze stodoły przewozu drogowego. Katerina Pietrowna powiedział mi otworzyć drzwi, voshla trener, I pogrzebał w nim wszystkie poduszki, Odepchnął wszystkie pola, ujawniło wszystkie jego tajemnice, wszystkie Comfort, Podniosłem wszystkie okiennice, wszystkie lusterka, wywracania wszystkie torby, w SKRÓCIE, dla chorych kobieta była bardzo aktywna i zwinny. Po podziwiając załogę, dwie panie wrócił do salonu, gdzie mówimy znowu o sytuacji na drodze, o powrocie, o planach następnej zimy:
- W październiku, - powiedziała Katerina Petrovna, - Mam nadzieję, że wrócę za wszelką cenę. Będę pm, dwutygodniowy, i nadzieja, Ładny, ty mi perenesesh swój Boston.
W tej chwili dziewczyna w wieku około 18 lat, kształtny, wysoki, o bladej twarzy i pięknych czarnych oczach ognistych, cicho wszedł do pokoju, Wszedł do rąk i Katarzyna Pietrowna usiadł Povodovoy.
- Dobrze spałaś, Masza? - zapytała Katerina Petrovna.
- W porządku, Maměnka, tylko teraz mam. Zastanawiacie moje lenistwo, Paraskovja I.? Co robić - pacjent jest wybaczalne.
- Spać, moja matka, Snu na zdrowie, - odpowiedziała Povodova, - tak, spójrz: Zwracam się ponownie do Rosy Kaukazu, zdrowy, a jeśli Bóg pozwoli, i - żonaty.
- Jako żonaty? - sprzeciwiła się Katerina Petrovna ze śmiechem, - ale kogo powinna poślubić na Kaukazie? z wyjątkiem księcia adygejskim?..
- Za czerkieski! Bóg ją uratować! Dlaczego oni niech Turks Buchara - pogański. Będą ją zablokować tak zabreyut.
- Bóg ześle nam tylko zdrowie, - powiedziała z westchnieniem Katerina Petrovna., - a zalotnicy nie odejdą. Dzięki Bogu,
Masza jest jeszcze młoda, posag ma. Dobry człowiek pokocha, i bez posagu woli.
- A z posagiem jest jeszcze lepiej, moja matka, - powiedział wstając Paraskovya Ivanovna. - Dobrze, właśnie tam, Katerina Pietrowna, więc nie będzie widać dopiero we wrześniu; I wyciągnął przed wami, z Basman na Arbacie - i nie pytaj, wiem, Teraz, po raz; żegnaj, a ty, piękno, Nie zapomnij też radzę.
Panie żegnają się, i Paraskovja Iwanowna lewo.