Andre Chenier. Dedykowane H. n. Raevskii

A faceci, smutny i caplif, moja lira
Jednak obudził ...

Tymczasem, jak zdumiony świat
W pudełku Byron vzyraet,
I chór lirów europejskich
W pobliżu Dante słucha jego cień,

Wywołanie mi jeszcze cień,
Dawno się nie piosenki, bez rыdanyy
Z krwawą topór w dniach cierpienia
Soshedshaya pochówku Sen.

Piosenkarka miłości, dubrav i spokój
Noszę ciężkie kwiaty.
Zvuchit neznaemaya funta,
śpiewać. I słuchać go i.

Noszę RE zmęczony topór
I poświęcenie nowego powołania.
piosenkarka gotowy; przemyślany lira
Ostatnim razem, kiedy śpiewa.

Zautra kara, ludzie znają święta;
Ale młody piosenkarz Lira
Co śpiewa? Śpiewa wolność:
To nie uległ zmianie do końca!

“pozdrowienia, moim światłem!
będę chwalić swoją niebiańską twarz,
Kiedy wstał iskrę,
Kiedy jesteś w burzy rosła.
będę chwalić swoją świętą grzmot,
Kiedy przetoczyła niesławną twierdzę
Władze starożytny duma
Rozwiane popioły i wstyd:
Widziałem twoich synów odwagi cywilnej,
Słyszałem ich braterską ślubowanie,
Velykodushnuyu przysięga
I autokracja odpowiedź nieustraszony.
I starsze, zachowania możliwości fali
wszystko zniweczony, urzeczony,
A ognisty trybun przewidział, pełen rozkoszy,
Degeneracja ziemia.
Już świeciło mądry twego geniuszu,
Już w panteonie nieśmiertelnych
Święci wygnańcy byli mili cień,
Całun predrassuzhdeny
Odsłaniając stare tron;
szekli spadła. prawo,
Opierając się na wolności, proklamował równość,
I płakaliśmy: błogość!
O górach! szalony sen!
Gdzie wolność i prawo? Nad nami
Pojedynczy najwyższy ax.
Mamy obaliła królów. Zabójca z katów
Wybraliśmy być królem. o grozy! wstydu!
ale ty, świętą wolność,
bogini czyste, Nie, - nie jesteś winny,
W przypływie gwałtownych ślepoty,
Przygnębiających wściekłość ludzi,
będę ukrywać przed nami; uzdrowienie statek
Obwieszone krwawym całunem:
Ale wrócisz z zemsty i chwały, —
Ponownie, twoi wrogowie upadną;
Ludzie, Twój nektar smakowało ponownie pobłogosławił,
Wszystkie z nich patrząc znowu poszaleć;
Jakby zły Bachusa,
On wędruje, zhazhdoyu tomym;
Tak - będzie on cię znaleźć. Potajemnie w równości pawilon
W ramionach Twój słodki odpoczął;
Tak ponury burza obciąganie!
Ale będę cię nie widzą, dni chwały, dni rozkoszy:
Jestem skazany na rusztowaniu. ostatnie godziny
Vlaco. Zautra kara. uroczysta ręka
Kat podniesie mój rozdział włosach
Przez obojętny tłum.
Przepraszam, o przyjaciół! Moje prochy bezdomnych
Nie będzie odpoczynek w ogrodzie, który towarzyszy
My, beztroski dzień w naukach iw święta
I miejsce naszych wstępnie przypisane pudełkach.
Ale, inny, jeśli mnie
Sacred swoją pamięć.
Spełnić moje ostatnie życzenie:
opłakiwać, ładny, mój los w milczeniu;
Przerażone łzy wzbudzać podejrzenia;
W tym wieku, wiesz, i łzy przestępczością:
Oh brat nie żałuję śmiesz teraz brata.
Dobrze jeden inny zarzut: Słyszałeś sto razy
Poezja, Lotne Doom stworzenia zaniedbania,
różnorodny, cenionych legendy
Wszystkie moje mladosti. Nadzieje i marzenia,
i łzy, i miłość, przyjaciele, te arkusze
Całe moje życie sklep. w Abla, Fanni,
modlić się, je znaleźć; niewinny muza hołd
Sberite. surowe światło, wyniosłe plotka
nie będzie odpowiedzialny za ich. niestety, moja głowa
przedwczesny upadek: mój niedojrzały geniusz
Dla chwały nie jest realizowane wzniosłe projekty;
cały umrę. Ale, cień mojej miłości,
Zachować rękopis, druga, dla siebie!
Gdy burza minie, tolpoyu przesąd
Sbiralsya czasami przeczytać mój przewijania wiernych,
i, długie słuchanie, powiedzieć: on jest;
Oto jego mowy. I ja, zapominając poważne marzenie,
Wstąpię niewidoczne i siedzieć między wami,
A on będzie słuchać, i łzy
Upyus i ..., może, Ja pocieszeni
miłość; może, Więzień i mój,

Tępy i blady, Wiersze Uwielbiam słuchać ...”

Ale, Łagodne utwory błyskawicznie przerywające,
Mlada piosenkarka skłonił głowę przemyślany.
Nadszedł czas, aby skoczyć mu z miłością, tęsknie
Pobiegł w porę. Krasavic Tomny oczy
i pieśni, i święta, i ognista noc,
Wszystko razem reaktywowana; serca i stąd idziemy
Daleko ... a szmer poezji wylany:

“Gdzie, który zwabił mnie wrogo do geniuszu?
Rodzi się Miłość, pokojowych pokus,
Dlaczego opuściłem niejasne życie cienia,
Wolność i przyjaciele, i słodkie lenistwo?
Losy mojej cenionych Zlata Mladost;
Beztrosko podał mi radość koronowany,
I muza netto podzielił mój wypoczynek.
Na ruchliwych wieczory przyjaciół ukochanego przyjaciela,
I słodko ogłosić i śmiech, i wiersze
Sen, Zapisywanie bogów domowych.
kiedy, Bachiczny lęk Utomo
I nowy płomień nezapno zapalnym,
I wreszcie rano do pięknej dziewicy
I znalazł ją zdezorientowany i zły;
Kiedy, zagrożenia, i łzy w oczach,
Klnąc w moim wieku, utracone w święta,
Jechała do mnie, broniona i przekazywana:
Jak słodko moje życie płynęły i płynęły!
Dlaczego z tego życia, leniwy i łatwy,
Pobiegłem z powrotem, gdzie śmiertelne grozy,
Gdzie dzika pasja, gdzie bujna ignorantem,
i złośliwość, i chciwość! Gdzie, moje nadzieje,
Ci zwabił mnie! Co miałem,
mnie, wierna miłość, poezja i cisza,
Przy niskim polu z przygnębiających bojowników!
Eh musiałem kontrolować krnąbrnych konie
I chłodny strain bezsilni lejce?
A co zrobić, zostawiam? zapomniane ślady
Insane zazdrość i śmiałość void.
zginąć, mój głos, a ty, fałszywy duch,
Ty, słowo, pusty dźwięk ...
o, Nie!
Umolkni, szemranie malodushnыy!
Być dumni i cieszyć, poeta:
Ci zwiędłe głowę z posłusznym
Przed hańbą naszych lat;
Ci pogardził potężny złoczyńcę;
Twój Svetoch, brzydkie płomienie,
Okrutny blask świecił
Tip niesławne władcy;

Twój plaga wyprzedził ich, karane
Więc rzeźników autokratyczny:
Twój wiersz gwizdnął na głowach;
Nazwałeś na nich, masz chwalił Nemesis;
Śpiewałeś księży Maratova
Dagger i Maiden-Eumenides!
Gdy święty starzec zerwał topór
Zwieńczeniem rozdział ręka zdrętwiała,
Śmiało dał im zarówno rękę,
A przed wami w zachwycie
Areopag ostervenelыy.
poszczycić się, bądź dumny, piosenkarz; i ty, okrutny bestia,
Moja głowa Play Now:
To jest w twoich pazury. Ale słuchaj, wiedzieć, bezbozhnыy:
mój krzyk, mój żarliwy śmiech cię prześladuje!
Pić naszą krew, żyć, odpady:
Nadal karłowaty, pigmej bezwartościowy.
I przyjdzie czas ... i to naprawdę nie jest daleko:
upadnie, tyran! Uraz
ostatecznie wzrosnąć. ojczyzna szloch
Obudzić się zmęczony skałę.
Teraz nadszedł czas, aby iść ... ... ale za mną;
Czekam na ciebie”.

Tak śpiewał entuzjastycznie poetę.
I jeszcze wypoczęci. Lampy miękkie światło
Pale rano przed świtem,
A rano wysadzili w więzieniu. poeta
Przez Reshotka podniesiony ważnych zabytków ...
nagle hałas. Przyszło, wezwanie. Oni! Nie ma nadziei!
klucze dźwiękowe, zamki, zaparcie.
Imię Czekaj ..., czekać; tylko dzień, jeden dzień:
I żadne egzekucje, i wolności,
I żyje wielki obywatel
Wśród wielkich ludzi.
nie słyszy. procesja bezmolvno. czekając na kata.
Ale śmierć uroku poeta przyjaźni.
Oto rusztowania. wstąpił. Odnosi się on do chwały ...

wołanie, muza, płakać!..

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Aleksander Puszkin
Zostaw swój komentarz 👇