Książę. M. Gorczakow

Spotkałem się z XVIII wiosnę.
Ostatni raz, może, Jestem z wami,
Zamyśleniu wsłuchując się w szum Aszery,
Nad jeziorem iść w parze.
gdzie, lato nieuwagi niedawne?
Z nadzieją w sile jego wczesnych lat,
Mój drogi przyjacielu, wchodzimy w nowym świetle;
Ale jest dziedziczenie wyznaczony nam nie równy,
I agarozowym naszego urlopu w życie po.
Jesteś nieobliczalny ręka fortuny
Ustaw ścieżkę i szczęśliwy, i chwalebny, —
Moja droga smutny i ciemny;
I delikatne piękno jest wam.
I jak genialny dar natury,
I szybki umysł, i prawdziwe, Cute znak;
Zostałeś stworzony dla słodkiej wolności,
z radości, dla chwały, dla zabawy.
doszli, twoje złote lata,
Ogień kocham piękny czas do.
Szkoła uczuć i, szczęśliwy wczoraj,
Dziś, po raz kolejny szczęśliwy być starannie;
zamówienia Amor: i jutro, Jeśli mogę,
Ponownie myrtles poślubię ich piękno ...
o, Ile łez, predvizhu, Ci winowajcą!
zdrada przyjaciela i kochanka wietrznie,
Bądź wierny do wszystkich - i urzeka urzeka.

Ale moje przeznaczenie ... ale pochmurny mgła
Dlaczego miałbym ukrywać przyszłość?
niestety! Nie mogę żyć wiecznie oszustwo
A cień szczęścia, niepomny, przytulić.
Całe moje życie - sad ciemność zła pogoda
Dwa lub trzy wiosna, niemowlę, może,
Byłem szczęśliwy, nie zdając sobie sprawy szczęścia;
minęli, ale można o nich zapomnieć l?
minęli, i żałobne oczy
Patrząc na drodze, opuścił na zawsze, —
Na krótkiej ścieżce, usiana kwiatami,
Które mam tak dużo zabawy wyciekły,
Ja leję łzy, Spędzam wieku na próżno,
Bolesne pieczenie pragnienie.

Twój świt - świt pięknej wiosny;
i mój, mój przyjaciel, - jesienny świt.
Wiedziałem miłość, ale nigdy nie wiedział o nadziei,
doznał jeden, cicha miłość.
zwariowany, sen opuścił leniwe powieki,
Ale ponure sny nie zapomnieć.
Dusza jest pełna mimowolne, Duma smutny:
Wydaje mi się: na ucztę życia
Jeden niestety będę przejawiać się, Moody gość,
Objawi się na godzinę - i umrze samotnie.
I nie przychodzą jedno serce niezapomniany
W ostatniej chwili moich oczach Oczko ospały,
I nie przychodzą do odwrotu wzgórzu
Ostatni raz z miłości do oddychania!
Może to być prawda, moja przepustka opuszczony Mladost?
Ile mi obca szczęśliwej miłości?
Może to być prawda die, nie wiedząc,, że radość?
Dlaczego życie mi dany przez bogów?
Co muszę czekać? W szeregach zapomnianego wojownika,
Wśród tłumu stracił piosenkarza,
Jakie nagrody Zasługuję w przyszłości
I szczęście, które zabiorę koronę?

ale co?.. wstydzić!.. Nie, szmer - unizhenye.
Nie, prawi bogowie Definicje!
Może to być prawdą, ale nie mogę być odpowiedzialny za pogodne dni?
Nie! i we łzach przyjemności ukryty,
I w tym życiu, będę pocieszenie:
Moim skromnym darem i szczęście przyjaciół.

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Aleksander Puszkin
Zostaw swój komentarz 👇