Wczoraj był dzień rozłąki hałaśliwym,
Wczoraj był żywiołowy święto Bachusa,
Po kliknięciu szalony młodzieży,
Kiedy grzmot miski, przy dźwiękach liry.
Więc! Muzы błogosławieni,
Wianki nad jesienią,
kiedy, inny, wybitny
Honorowy puchar ja.
ambitny złocenie
Bez oślepienia oczu,
Ona nie była daremna praca,
Nie zachwycił nas gwint;
Ale tylko jedna inna,
Co, spragniony Scythian śpiew,
pełna butelki wlewa
W szerokiej krawędzi.
Wypiłem - serce i dumoyu
W ciągu ostatnich dni lata
I biada ulotne życie,
I marzy o miłości pomny;
Ja szumi im oszustwo:
I żal było przede mną
Znika w miseczek z pianki
Pod zashipevsheyu strumieniem.