Bóg nie pozwolił mi zwariować…

Bóg nie pozwolił mi zwariować.
Nie, łatwiejsze do personelu i scrip;
Nie, łatwiej pracować i wygładzić.
Nie to, moim zdaniem
I zachowywała; nie to, dla niego
Część nie był zadowolony:

Pozostawiono mnie
na nornika, jakbym figlarnie
Niech ciemny las!
Chciałbym śpiewać w ognistym delirium,
Zapomniałam w oszołomieniu
Nestrojnyh, cudowne sny.

A ja słuchałem z falami rozkosz,
I wyglądało, pełen szczęścia,
W pustym niebem;
i silny, Byłem wolny,
Jako wicher, pole royuschyy,
łamanie las.

Kłopot: Zejdź z umysłem,
I straszna zaraza,
Tylko będziesz zablokowany,
Należy umieścić na bum obwodu
I przez kraty jak Zverkov
Drażnić przyjdziesz.

A ja słyszę w nocy
Nie głosuj jasny słowika,
Nie odgłos głuchych dębów -
I krzyk moich towarzyszy
Tak rangers Wrestle noc
Tak pisk, że dzwon okucie.

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Aleksander Puszkin
Zostaw swój komentarz 👇