czarny szal

patrzę, jak szalony, czarny szal,
I hladnuû duszy terzaet smutek.

Kiedy młody i naiwny byłem,
Mladen Greczynka Kochałem namiętnie;

Ładna dziewczyna pieściła mnie,
Ale wkrótce będę żyć, aby zobaczyć czarny dzień.

Raz zadzwoniłem wesoła gości;
Zapukał do mnie podły Żyd;

“Z uczta (szepnął) przyjaciele;
Ci yzmenyla również greckich twoje.”

Dałem go i przeklął go Zlata
A wierni wezwani do mojego sługi.

wyszliśmy; Ścigałem się na szybkim koniu.
I łagodny szkoda mi milczeć.

Jak tylko ujrzałem greckiego progu,
GLASS zaciemnione, Mam wszystko wyczerpany ...

Reszta zdalnego wprowadzić jedną ...
Źle panieńskie pocałować ormiański.

Nie vzvidel światło; adamaszek grzmot ...
Przerwać pocałunek złoczyńcę nie miał czasu.

Bezgłowy korpus dawno mam zdeptany,
I cisza na panieńskie, blady, patrzył.

Pamiętam molenya ... płynącej krwi ...
grecki zginęła, stracił miłość!

Z głową zmarłego podnoszenia czarny szal,
I dyskretnie otarł krwawe stali.

mój sługa, jakby to był wieczór mgiełka,
W falach Dunaju wyrzucił ich ciała.

Ponieważ nie całować piękne oczy,
Od tamtej pory nie wiem, wesołe noce.

patrzę, jak szalony, czarny szal
I hladnuû duszy terzaet smutek.

Oceniać:
( 2 oszacowanie, średni 1.5 od 5 )
Podziel się z przyjaciółmi:
Aleksander Puszkin
Zostaw swój komentarz 👇