defying głos? rany,
A połączenie słodkich nadziei,
I pójść na wygnanie popiołów ojczyzny
Na drodze do otrząsnąć ubrania.
w molkny, serce senny szept,
Nawyki starego słabego głosu,
Przykro mi, ograniczenie niekorzystnego,
Gdzie światło ten Pierwszy raz!
Przepraszam, sumraçnıe,
Gdzie moje dni płynęły w ciszy,
Wypełniona pasją i lenistwo
I marzenia o przemyślanych duszach. —
Mój brat, niebezpieczny dzień separacji
Wszystkie myśli serca - o tobie.
Ostatnim razem kompresować ręce
I stonowane, że los.
Pobłogosław poetę ucieczki
gdzieś w ferworze świata
Mój głos jest czasem
Uciszył pod niebem drżeniem, z odległymi
śnić?,
Jeden smutny
Przerwano bok w kosmita.
Godziny żądany
I sprzyjający słowiańczyk
Do grobu bezimyannoy