Na próżno, ognisty poeta,
Jej piękny puchar taca mnie
I pić zdrowia z prośbą:
Nie piję, mój kochany sąsiad!
towarzysz ładny, lecz występnych,
Twój kubek nie jest pełen wina,
Ale odurzający trucizna:
Potem zwabić mnie
Ty na szlak ponownie chwały.
Czy to nie doświadczył huzar,
rekrut rekrut, przedkłada
On Jolly Bacchus prezent,
Podczas szału bojowego
Jej na miejscu nie powalić?
Ja serwisant - mój dom
Nadszedł czas, aby wydostać się na reszcie.
Zatrzymać cię w szeregach Parnasu;
Poprzedni filiżanki wlać romans
I laurowy Corneille lub Tassa
Jeden z kacem czerpać.