Przez Vigil vechor do domu,
Antip'evna z Marfuškoû branilas';
Antipevna cudownie gorąco.
“Czekaj, - krzyczy, - Zajmę się tobą;
Myślisz, Ja już zapomniałem
Tej nocy, kiedy, wspinaczki w rejonie,
Ty chrześniak Vanya shalila?
Czekaj, wszystkim znajdzie mężulek!”
- Czy grozisz?! - odpowiada Marfuszka:
Wania - że? Po tym wszystkim, że ma dziecko;
Gość ślub Trofim, który cię
I dzień, i noc? Całe miasto wie.
Więc zamknij się, matka chrzestna: a ty, jak ja, fałszywy,
I wszystkie słowa razobidish;
W obcym słomy ... widać,
Gospodarz nie widzi i kłody.