W jaskiniach Helikon
Raz urodzony;
W imię Apollo
Tibullusa ochrzczony,
I światło Ippokrenoy
Z izdetstva napoennыy
Pomieszczeniu Vesna Roz,
Tak Wychowałem.
Wesoły syn Ermiya
dziecko kochał,
Złote dni zabawy
Dałem melodię.
Zapoznanie się z jej wczesnych,
I ciągle Dudil:
Ubrań nawet grał,
Ale Muses nie brakowało.
I ty, zabawa śpiewak
A każdy Permesskih dziewice,
Chcesz, że, chwała
Trajektoria lotu,
Tylko z Anakreona,
I był w pośpiechu dla Maron
I śpiewał przy dźwiękach liry
Wojna, krwawa uczta.
Dał mi trochę Phoebus:
polowanie, skromny prezent.
Śpiewam pod obcym niebem,
Wyjazd do domu lar,
i, z stout Ikara
Obawiając muchę nie jest do niczego,
Brad na jego drodze:
Czy każdy pod jego.