Zbliżając się pod Izhora…

Zbliżając się pod Izhora,
Spojrzałem w niebo
A twój vospomnil oczy,
Twoje niebieskie oczy.
Chociaż jestem zafascynowany smutny
Twoje dziewicze piękno,
Choć nazywa się wampirem
Jestem w prowincji Twerze,
Ale moje kolana przed tobą
I nie odważył się położyć
I namiętny zarzuty
Nie chciał przeszkadzać.
rozkoszując nieprzyjemne
Chmiel świecką zgiełku,
Pozabudu, prawdopodobnie,
Twoje ładne cechy,
Stan światło, Ruchy harmonii,
ostrożne rozmowy,
Ten skromny spokojny,
Sly Sly oczy i śmiech.
Dobrze, jeśli nie ... jeszcze po
Na skraju swojego pokoju
Rok później ponownie wybiorę
I zakocha do listopada.

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Aleksander Puszkin
Zostaw swój komentarz 👇