Nie do nędzy, ty Polak:
Kościuszko Polak, Mickiewicz lyah!
Być może, Tatar z własnym, —
I wtedy nie widzę żadnego wstydu;
Czy Żyda - i to nie ma znaczenia;
Kłopot, Ci Vidocq Figlyarin.
Nie do nędzy, ty Polak:
Kościuszko Polak, Mickiewicz lyah!
Być może, Tatar z własnym, —
I wtedy nie widzę żadnego wstydu;
Czy Żyda - i to nie ma znaczenia;
Kłopot, Ci Vidocq Figlyarin.